Letnie alergie – na co uważać i jak radzić sobie z uczuleniem?

Ilona Gullu.jpg

Ilona Güllü

Poliglotka, marketerka, podróżniczka. Mieszkała przez dwa lata w Turcji. Ilona była podwykonawczynią Google. Pracowała też w przeszłości jako tłumacz medyczny. Jej teksty na blogu obejmują głównie tematykę lifestyle'ową.

Data publikacji

7/8/2025

Alergia jest kojarzona głównie z wiosną. I słusznie – od marca do końca czerwca w powietrzu unosi się najwięcej pyłków drzew, które są silnymi alergenami. Jest to zdecydowanie najtrudniejszy czas dla alergików, którzy skarżą się na katar sienny, swędzenie oczu, łzawienie, kichanie oraz ogólne uczucie zmęczenia i rozbicia. Czerwiec dobiegł końca. Czy oznacza to, że jesteśmy wolni od pyłków? Niezupełnie. Co pyli właśnie latem? Przed jakimi alergenami jeszcze warto się wystrzegać? Jaki środki zapobiegawcze powinniśmy zastosować? Sprawdźmy!


Najczęstsze alergeny w lipcu - pyłki roślin

Wakacje większości z nas kojarzą się z relaksem, słońcem i aktywnością na świeżym powietrzu. Dla alergików lato to jednak często czas nasilonych objawów – kichania, swędzenia oczu, zatkanego nosa czy zmęczenia. Wbrew pozorom nie tylko wiosna jest okresem wzmożonego pylenia. W letnich miesiącach powietrze wciąż pełne jest alergenów pochodzących z traw, chwastów i innych roślin zielnych. Co więcej, sucha i słoneczna pogoda, typowa dla lipca i sierpnia, sprzyja unoszeniu się pyłków w powietrzu, co zwiększa ryzyko wystąpienia reakcji alergicznej. Dlatego osoby uczulone na pyłki roślin powinny zachować szczególną ostrożność również latem. Oto spis najczęściej występujących alergenów.

Trawy.png

Trawy

Wielu z nas kojarzy dzieciństwo z bieganiem boso po trawie i robieniem „instrumentu muzycznego” z tej rośliny. A czy wiesz, że trawa to silny alergen, który naraża na nieprzyjemności osoby uczulone? Ich pylenie rozpoczyna się zwykle już w maju, osiąga szczyt w czerwcu, a w lipcu nadal utrzymuje się na dość wysokim poziomie – zwłaszcza na terenach wiejskich, w parkach, na łąkach czy poboczach dróg.

W jaki sposób trawa pyli, skoro nie posiada klasycznego kwiatostanu? Z pewnością zwróciłeś uwagę na to, że wśród zielonych liści rosną też kłoski i wiechy, które przypominają malutkie gałązki z frędzelkami. To właśnie one wytwarzają pyłki, które spędzają alergikom sen z oczu.

Dlaczego trawa w ogóle pyli? Otóż jest to roślina wiatropylna – nie przyciąga owadów kolorami ani zapachem, tylko uwalnia ogromne ilości pyłku (nawet miliony ziaren!) do powietrza, żeby miały one szansę trafić na inne rośliny. Ziarna te są bardzo lekkie, mogą się przenosić w powietrzu na odległość nawet kilku kilometrów od źródła. Mimo, że tego pyłku nie widać gołym okiem, to przy dużym stężeniu daje się mocno we znaki alergikom.

Osoby uczulone na pyłki traw często skarżą się na:

  • katar sienny (wodnisty, przewlekły),

  • swędzenie i pieczenie oczu,

  • łzawienie i zaczerwienienie spojówek,

  • kichanie,

  • kaszel i świszczący oddech,

  • nasilenie objawów astmy.

Co ciekawe, osoby uczulone mogą reagować również na inne rośliny, np. pomidory, orzeszki ziemne, ziemniaki czy pomarańcze.

Największe stężenie pyłków traw występuje zazwyczaj w godzinach porannych (od 5:00 do 10:00) oraz w suche, wietrzne dni.

Bylica pospolita.png

Bylica pospolita

Bylica pospolita to roślina, która rośnie niemal wszędzie – na poboczach dróg, w zaniedbanych ogrodach i sadach czy nad brzegami rzek. Idąc nieskoszonym poboczem, z pewnością nie raz zwróciłeś uwagę na jej niewielki, kieliszkowaty koszyczek kwiatowy, z drobnymi purpurowymi listkami u góry.

Bylica uznawana jest za chwast. Uwalnia drobne, silnie uczulające pyłki w okresie od lipca do października, natomiast kumulacja pylenia następuje w sierpniu. Jedna roślina bylicy może wytworzyć ponad miliard ziaren lotnego pyłku w ciągu sezonu!

A co się dzieje z alergikiem, jeśli takie drobinki dostaną się do jego dróg oddechowych?:

  • katar sienny (wodnisty, przewlekły),

  • duszność, kaszel, świszczący oddech,

  • swędzenie i łzawienie oczu,

  • pogorszenie samopoczucia, zmęczenie.

Jak widać, objawy mniej-więcej przypominają symptomy uczulenia na trawę. Alergik może wykazywać symptomy również po spożyciu niektórych pokarmów, takich jak przyprawy (anyż, curry, koper włoski), warzywa (marchew, seler) czy owoce (jabłka, brzoskwinie). Ta reakcja krzyżowa jest nazywana zespołem alergii jamy ustnej (OAS), objawiający się swędzeniem i pieczeniem w ustach oraz gardle.

Pokrzywa.png

Pokrzywa

Któż z nas nie został oparzony przez pokrzywę? Podczas zabaw na świeżym powietrzu nie raz zostaliśmy uraczeni piekącymi, a potem swędzącymi bąblami, które były uznawane przez nasze babcie za oznakę uzdrowienia. A czy wiesz, że ta roślina również pyli, a jej szczyt pylenia wypada właśnie w lipcu?

Jak to się dzieje, skoro na pierwszy rzut oka nie widać żadnych kwiatów? Otóż, w przypadku pokrzywy, odpowiedzialnymi za pylenie są małe, zielonkawe grona, które często zwisają pod liśćmi. Nie mają płatków, zapachu ani koloru, bo nie muszą przyciągać owadów – cała energia powstała z fotosyntezy idzie w produkcję pyłku. Pokrzywa, podobnie jak trawa, to roślina wiatropylna. Z racji tej, że jest rozdzielnopłciowa, uwolniony przez roślinę rodzaju męskiego pyłek, zostaje przeniesiony przez wiatr na żeńską roślinę.

Co prawda, pyłek pokrzywy może być przyczyną alergii, u niektórych osób, choć nie jest tak silnym alergenem jak pyłki traw czy bylicy. Uczulenie to objawia się najczęściej nieżytem nosa czy alergicznym zapaleniem spojówek, aczkolwiek (w przeciwieństwie do innych letnich alergii) objawy astmy pojawiają się bardzo rzadko. Inną dobrą informacją o pokrzywie jest to, że reakcje krzyżowe z pokarmami są bardzo rzadkie, w przeciwieństwie do bylicy czy traw. Warto też zaznaczyć, że wypijanie ziół z dodatkiem pokrzywy lub używanie kosmetyków pokrzywowych zazwyczaj nie powoduje reakcji alergicznych u osób uczulonych na ich pyłki.

Komosa biała.png

Komosa biała

Lipiec w Polsce to również okres pylenia komosy białej i innych gatunków z rodzaju komosa. Na początek kilka ciekawostek o samej lebiodzie (co jest drugą nazwą komosy). Niewielu z nas o tym wie, ale roślina ta jest jadalna. Młode liście, które przypominają szpinak, zawierają sporo żelaza, wapnia i witaminy C. Można je dodać do sałatki albo ugotować. Jednakże, ze względu na obecność szczawianów, nie należy przesadzać z ich spożywaniem. Nasiona komosy natomiast są jadalne po dokładnym namoczeniu oraz ugotowaniu. Przypominają trochę miniaturową wersję modnej quinoi (czyli nasion komosy ryżowej). Zawierają mnóstwo białka roślinnego, błonnika i mikroelementów. Z drugiej strony, obecne tam saponiny mogą podrażniać układ pokarmowy i nadawać potrawie gorzkiego smaku (dlatego właśnie zaleca się jej dokładne namoczenie).

Przejdźmy jednak do alergennych właściwości komosy białej. Patrząc na roślinę z bliska, wydawać by się mogło, że to ten biały, przypominający bawełnę nalot, może być przyczyną kichania, kataru i łez u alergika. Nic bardziej mylnego! To nie biały nalot, a drobny, niemal niewidoczny pyłek unoszący się z maleńkich, zielonkawych kwiatów odpowiada za reakcje alergiczne. Komosa jest rośliną wiatropylną, co oznacza, że jej pyłek swobodnie unosi się w powietrzu i łatwo trafia do nosa, oczu i dróg oddechowych powodując nie tylko katar sienny i świąd dróg oddechowych, ale także zapalenie spojówek i zaostrzenie objawów astmy. Jedna lebioda potrafi wytworzyć nawet 70 tysięcy ziaren pyłku dziennie.

To nie koniec złych wiadomości! Komosa biała rośnie wszędzie: na polach, przy płotach, obok śmietników, a nawet na dachach. Jest bardzo odporna i ekspansywna. Koszenie trawy nie zawsze chroni przed jej pyleniem – potrafi bowiem pylić nawet nisko przycięta. Ponadto, mogą wystąpić reakcje krzyżowe po spożyciu takich produktów jak burak, szpinak, melon czy arbuz. Uczulenie na komosę często też współistnieje z alergią na bylicę, babkę lancetowatą i pokrzywę. Co ciekawe, komosa ryżowa, czyli kuzynka naszej lebiody, zazwyczaj nie uczula (reakcje alergiczne po spożyciu roślin spokrewnionych występują jedynie u bardzo wrażliwych osób).

Babka lancetowata.png

Babka lancetowata

Babka lancetowata (inaczej babka plantago) to znana roślina w medycynie ludowej. Działa przeciwzapalnie, leczy objawy przeziębienia, wspomaga trawienie i przyspiesza gojenie ran. Jej pyłek jest jednak silnym alergenem. Alergicy mogą nie zdawać sobie sprawy, że paradoksalnie katar i kaszel mają związek właśnie z tą „niegroźną ziołową rośliną”. To rzadki przypadek, gdy zioło „leczące drogi oddechowe” może... również je podrażniać u uczulonych osób.

Babka ma wąskie, przyziemne liście, ale kwiaty wyrastają na długich, cienkich łodygach zakończonych główkowatym kwiatostanem. To roślina wiatropylna, co oznacza, że jej pyłek jest lekki i łatwo unosi się w powietrzu, docierając do dróg oddechowych nawet z dużej odległości. U niektórych alergików mogą występować reakcje krzyżowe z takimi ziołami jak rumianek, mięta czy szałwia. Na szczęście, nie występują one często.

Babka nie pyli tak intensywnie jak trawy, ale jej pyłek może utrzymywać się długo w powietrzu i współdziałać z innymi alergenami, np. trawami i bylicą. Jej okres pylenia rozpoczyna się w maju. Szczyt następuje w czerwcu, a w sierpniu inwazja jej pyłków zbliża się ku końcowi.

Sprawdź jak łatwe i komfortowe może być pobranie w domu!

button (8).png

Google 2.png

Inne czynniki alergiczne w okresie wakacji

Roztocza kurzu domowego.png

Roztocza kurzu domowego

Roztocza to mikroskopijne pajęczaki, które żyją w naszych domach przez cały rok. Najchętniej zasiedlają materace, pościel, zasłony, dywany i tapicerowane meble. To miejsca, gdzie gromadzi się kurz i gdzie panuje wilgotne, ciepłe środowisko. Choć stworzenia te nie gryzą ani same w sobie nie przenoszą chorób, roztocza są jednym z najpopularniejszych alergenów. Dlaczego? Wspomniane pajęczaki, tak samo jak ludzie, ssaki, ryby czy owady, potrzebują wydalania do „prawidłowego” funkcjonowania. I to właśnie niewidoczne gołym okiem odchody, które pozostawiają roztocza, zawierają silne alergeny, których objawy już znamy: katar, kaszel, duszność, a nawet nasilenie objawów astmy.

Choć trudno to sobie wyobrazić, jeden roztocz wydala nawet kilkadziesiąt jednostek kału dziennie – czyli więcej niż niejeden człowiek podczas grypy jelitowej. Jeszcze bardziej zaskakującym faktem jest, że drobinki te łatwo unoszą się w powietrzu – a zwłaszcza podczas ścielenia łóżka bądź generalnych porządków.

Roztocza, tak jak i większość ludzi, prawdziwe wakacje przeżywają latem. Wysoka temperatura i podwyższona wilgotność powietrza sprzyjają ich rozmnażaniu, natomiast częstsze wietrzenie mieszkań i unoszący się kurz sprawiają, że alergeny roztoczy są bardziej obecne w powietrzu.

Czy oznacza to, że nie należy wietrzyć mieszkania? Oczywiście, że nie! Świeże powietrze pomaga zmniejszyć wilgotność, a to właśnie wilgoć tworzy idealne warunki dla rozwoju roztoczy. Aczkolwiek, nie należy otwierać okien na dłuższy czas, zwłaszcza podczas upałów, deszczu czy burzy, kiedy powietrze staje się wilgotne. Zdecydowanie lepszym pomysłem jest krótkotrwałe wietrzenie (przez maksymalnie 15 minut) rano i wieczorem. Taka metoda obniży temperaturę pomieszczenia oraz wilgotność powietrza.

Samo otwieranie okien jednak nie wystarczy. Zaleca się częste pranie pościeli w 60 °C i wietrzenie jej w słoneczne dni (lub w mroźne temperatury podczas zimy). Innym godnym rozważenia pomysłem jest kupienie środków roztoczobójczych, np. do czyszczenia tapicerek. Zdecydowanie odradzamy kupowania tzw. „kurzołapów”, np. dywanów, pluszaków czy figurek.

Pleśnie i grzyby.png

Pleśnie i grzyby

Wiele osób kojarzy grzyby i pleśnie z wilgotną piwnicą lub przeterminowanym jedzeniem. Tymczasem niektóre gatunki, szczególnie te z rodzaju Alternaria i** Cladosporium**, to jedne z najczęstszych letnich alergenów wziewnych. Ich mikroskopijne zarodniki unoszą się w powietrzu w ogromnych ilościach – szczególnie od lipca do września. Poziom ich stężenia może przewyższać nawet stężenie pyłków roślin!

Czym się różnią od siebie wspomniane dwa rodzaje grzybów? Cladosporium najczęściej pojawia się na żywych roślinach, resztkach jedzenia (zwłaszcza na owocach i warzywach), ale też w doniczkach kwiatów, na ścianach, drewnianych meblach, tekstyliach – zwłaszcza w wilgotnych, słabo wentylowanych pomieszczeniach. Choć grzyby te są rozmiaru mikroskopijnego, ich skupiska można dostrzec gołym okiem. Tworzą one ciemne plamy - od oliwkowo-zielonych przez brązowe aż po niemal czarne. Przez swoją puszystą powierzchnię, kolonie przypominają wizualnie kurz lub sadzę. Zarodniki Cladosporium są lekkie i drobne, dlatego dłużej utrzymują się w powietrzu. Kontakt osoby uczulonej z tym alergenem kończy się najczęściej katarem, zatkanym nosem, a także zapaleniem spojówek. Sezon pylenia rozpoczyna się w maju i trwa aż do września.

Alternaria, natomiast, to rodzaj grzybów o wyjątkowo silnym potencjale alergizującym, szczególnie niebezpieczny dla osób z astmą. Jego zarodniki są większe od Cladosporium, ale opadają szybciej i zazwyczaj nie unoszą się długo w powietrzu. Alternaria rozwija się głównie na gnijących roślinach, kompoście i glebie – zwłaszcza w czasie upałów i po deszczu. Co ciekawe, można spotkać je w muzeach czy bibliotekach, gdzie występują stare materiały organiczne (np. książki). Choć skupiska Alternarii również przybierają ciemny kolor, ich struktura jest bardziej pudrowa, aksamitna. Układają one bardziej zwarty wzór pierścieni – przypominają słoje drewna, ale w formie pleśni. Sezon alergiczny Alternarii przypada na lipiec i sierpień, osiągając szczyt w najcieplejsze dni lata. Objawy uczulenia to m.in. kaszel, świszczący oddech, duszność, a nawet napady astmy.

Cladosporium i Alternaria.png

Niektóre źródła podają, że istnieje zjawisko reakcji krzyżowej między alergenami Cladosporium i Alternaria. Oznacza to, że osoby uczulone na jeden rodzaj grzyba mogą wykazywać reakcję alergiczną również na drugi, głównie przez podobieństwo w strukturze białek alergenowych. Ma to wpływ na diagnostykę i leczenie alergii, ponieważ pacjent uczulony na Cladosporium może mieć objawy również po ekspozycji na Alternaria, nawet jeśli testy skórne lub badania krwi nie wykażą bezpośredniego uczulenia na ten drugi rodzaj grzyba.


Profilaktyka alergii na co dzień

Większość wspomnianych alergenów osiąga szczyt pylenia w godzinach porannych (7:00-11:00) – szczególnie, jeśli panuje słoneczna pogoda oraz wiatr. Oprócz tego, druga tura uwalniania pyłków trawy następuje między godziną 17:00 a 20:00. Alergikom zaleca się niewychodzenie z domu w tym czasie, a także zamknięcie okien w domu i w samochodzie na ten czas. Jeżeli musisz wyjść na zewnątrz w okresie największej ekspozycji na pyłki, po powrocie niezwłocznie weź prysznic, a dodatkowo zdejmij i wypierz ubranie. To są niezbędne czynności umożliwiające pozbycie się pyłku z ciała. Po deszczu i w godzinach popołudniowych poziom pyłków w powietrzu zazwyczaj spada, dlatego warto wykorzystać ten czas na spacery.

Profilaktyka alergii.png

Inne czynności zapobiegawcze obejmują m.in.:

  • zakupienie oczyszczacza powietrza z filtrem HEPA;

  • suszenie ubrań w domu (na zewnątrz pyłki mogą osadzić się na odzieży);

  • oddelegowanie koszenia trawy innej osobie (lub noszenie okularów oraz maski ochronnej, jeśli musisz zrobić to sam);

  • noszenie okularów przeciwsłonecznych na zewnątrz;

  • regularne płukanie nosa solą fizjologiczną oraz przemywanie oczu;

  • śledzenie lokalnych komunikatów pyłkowych w aplikacjach mobilnych.

Pamiętaj również o profilaktyce! Aby dowiedzieć się, czy uciążliwe objawy są związane z alergią, warto wykonać badania pod kątem uczulenia. Oznaczenie swoistych przeciwciał IgE z krwi można wykonać profesjonalnie, w dowolnym terminie i bez wychodzenia z domu dzięki Home Lab.

Banner panele alergologiczne.png

Czym są alergie krzyżowe?

W niniejszym artykule niejednokrotnie padło pojęcie reakcji krzyżowych. Czym właściwie jest? To zjawisko, w którym układ odpornościowy osoby uczulonej na jeden alergen reaguje również na inny alergen, który ma podobną strukturę białkową.

Do czego możemy porównać to zjawisko? Wyobraźmy sobie, że Twoje ciało jest krainą, a przeciwciała to jego strażnicy. Przypuśćmy, że wrogiem krainy są szablozębne tygrysy, które pragną jej zaszkodzić. Dlatego widząc ten rodzaj kota, strażnicy wysyłają sygnał alarmowy i przyjmują pozycję obronną. Aczkolwiek, straż jest tak czujna, że reaguje defensywnie również na lamparty czy pantery, którym kraina jest obojętna, ale są podobni do wspomnianego tygrysa szablozębnego.

A teraz przenieśmy naszą fikcyjną opowieść do świata rzeczywistego, gdzie mechanizm reakcji krzyżowych staje się bardzo namacalny, zwłaszcza latem. Jeśli jesteś uczulony na pyłki bylicy, Twoje przeciwciała mogą "pomylić" z nimi białka zawarte w marchwi, selerze oraz przyprawach takich jak anyż czy kminek. Dlatego po zjedzeniu tych produktów możesz odczuwać swędzenie w ustach, gardle, czy obrzęk warg, mimo że to pyłki były Twoim pierwotnym alergenem. Podobnie, osoby wrażliwe na pyłki traw mogą doświadczyć reakcji po spożyciu mąki pszennej, żyta czy owsa.


Kiedy skonsultować się z lekarzem lub wykonać testy alergiczne?

Choć sezonowe kichanie czy swędzenie oczu są uznawane przez nas przez drobne niedogodności, do których z czasem możemy się przyzwyczaić, warto mieć świadomość, kiedy objawy powinny skłonić nas do konsultacji lekarskiej.

Jeżeli nasze dolegliwości alergiczne:

  • utrzymują się dłużej niż kilka dni,

  • nasilają się z każdym kolejnym sezonem,

  • zaburzają sen lub utrudniają codzienne funkcjonowanie,

to wyraźny sygnał, że powinniśmy zasięgnąć porady specjalisty.

Szczególnie niepokojące są objawy takie jak:

  • duszność,

  • świszczący oddech,

  • przewlekły kaszel,

  • nawracające zapalenia zatok.

Mogą one świadczyć o rozwijającej się astmie alergicznej.

Podstawą diagnostyki alergii są testy skórne punktowe lub oznaczenie swoistych przeciwciał IgE z krwi. Czasem lekarz może też zlecić testy molekularne lub prowokacyjne, by dokładnie określić źródło uczulenia. Im szybciej poznasz swój profil uczuleniowy, tym łatwiej będzie Ci unikać alergenów i skutecznie łagodzić objawy (np. za pomocą leków przeciwhistaminowych). Precyzyjna diagnostyka umożliwi Ci też efektywne odczulanie organizmu.


W Home Lab możesz zamówić badania krwi w kierunku alergii. Posiadamy dziesiątki paneli alergologicznych: od najczęstszych alergenów wziewnych (pyłki roślin, roztocza, sierść zwierząt), przez alergeny pokarmowe (m.in. mleko, jaja, orzechy, ryby), aż po panele pediatryczne i panele molekularne, które pozwalają na jeszcze precyzyjniejszą diagnostykę. Pobranie ma miejsce w domowym zaciszu, w wybranym przez Ciebie terminie*. Zachęcamy do zapoznania się z ofertą dostępną na Koncie Pacjenta na naszej stronie internetowej lub w aplikacji mobilnej.

button (5).png

Powiązane artykuły:

*W wybranych lokalizacjach.

Nasze kanały dostępu socialmedia

icon-blue-facebook.svg
logo-blue-instagram.svg
logo-blue-tiktok.svg
logo-blue-linkedin.svg