Święta - jak jeść, by się nie przejeść?

Barszcz czerwony z uszkami.png
Ilona Gullu.jpg

Ilona Güllü

Poliglotka, marketerka, podróżniczka. Mieszkała przez dwa lata w Turcji. Ilona była podwykonawczynią Google. Pracowała też w przeszłości jako tłumacz medyczny. Jej teksty na blogu obejmują głównie tematykę lifestyle'ową.

Data publikacji

12/19/2023

Już za kilka dni rozpoczniemy świętowanie Bożego Narodzenia! Stoły będą niewątpliwie przepełnione różnorodnymi (niekoniecznie lekkostrawnymi) smakołykami. Wiele osób ma przed sobą więcej, niż jedną Wigilię, stąd ryzyko słynnego przejedzenia się po Świętach wzrasta nawet trzykrotnie. Jak jeść, by się nie przejeść, a, co za tym idzie, nie zachorować? Czy i ile zwykle kilogramów nabieramy po Świętach? Co zrobić, jeśli jesteś na diecie? I jak uniknąć kaca? Na te pytania, między innymi, odpowiedziała nam dietetyczka i koordynatorka aplikacji Home Lab Joanna Lewandowska-Bieniek w świątecznej audycji Radia Płock Fm.

Radio Płock Fm Święta.png

Dlaczego tak bardzo cierpimy po Świętach?

To jest chyba nasza tradycja polska, nam się kojarzy świętowanie z jedzeniem. Te stoły uginają się pod tym jedzeniem, więc siadamy i jemy. I jemy. I jemy… I tak jeszcze nam babcia mówi: No to spróbuj tej, bo zrobiłam potrawę. Tutaj ciocia nam podtyka kolejną potrawę. No i głupio nam odmówić, więc jemy. Mimo to, że już czujemy, że nie możemy, to jemy. Dlatego jesteśmy przejedzeni. - mówi Joanna Lewandowska-Bieniek.

Rozmówczyni wspomina też o tym, że pośpiech związany z przygotowaniami do Świąt również przyczynia się do naszego złego samopoczucia po kolacji wigilijnej. Nie jemy cały dzień, ponieważ jesteśmy zabiegani, a potem próbujemy każdej potrawy na niejednym przyjęciu wigilijnym (głównie po to, by nie sprawić przykrości gospodarzom). W następne dwa dni świąt sytuacja jedzeniowa powtarza się, mimo że organizm nie był jeszcze w stanie strawić potraw z poprzedniego dnia. Skutkuje to, w najlepszym przypadku, uczuciem ociężałości po przejedzeniu. Bywa jednak i tak, że po odwiedzeniu wszystkich zapraszających po prostu chorujemy.

Babcia nakłada jedzenie w Wigilię.png

Czy potrawy wigilijne są rzeczywiście tuczące?

Jak przekonuje nasza dietetyk – niekoniecznie. Na przykład, śledź to bogate źródło kwasów Omega-3 i jest niskokaloryczny (100 gram tej ryby przynosi nam jedynie 160 kcal). Cebula to naturalny antybiotyk, który chroni nas przed wirusami. Natomiast kapusta i grzyby, zawarte w gotowanych pierogach bądź bigosie, to bardzo dobre połączenie wzmacniające odporność. Kiszona kapusta zawiera antyoksydanty, działa antybakteryjnie i przeciwpasożytniczo. Chroni wątrobę, wspomaga trawienie, zmniejsza poziom cholesterolu we krwi, a dodatkowo poprawia kondycję skóry. Z kolei grzyby leśne są bardzo dobrym źródłem witamin z grupy B, które pomagają zamienić składniki pokarmowe na energię. Dodam też, że nasz popularny barszcz czerwony jest cennym źródłem błonnika oraz witamin, obniża ciśnienie krwi i wzmacnia odporność.

Śledzie.png

W czym więc leży problem? Większość elementów wigilijnego stołu jest po prostu wzdymająca.

Problem jest taki, że na co dzień nie jemy takich rzeczy wzdymających typu groch, kapusta, fasola, czy inne strączki. – mówi Joanna Lewandowska-Bieniek. – A z kolei, zasiadając do stołu wigilijnego my bardzo duże ilości takich potraw jemy. Nasz organizm nie jest przyzwyczajony do tego i potem mamy te problemy gastryczne. Warto więc przez cały rok jeść takie produkty, ponieważ są to wartościowe składniki naszej diety. A także po to, żeby Wigilia i Święta nie były takim szokiem dla naszego organizmu.

Bigos.png

Sprawdź jak łatwe i komfortowe może być pobranie w domu!

button (8).png

Google 2.png

Kilka zasad zapobiegawczych

Wigilia już za trzy dni, więc nie cofniemy się w czasie, by zmienić naszą dietę. Na antenie jednak padły porady, jak możemy zminimalizować ryzyko późniejszych problemów gastrycznych:

  • Rano zjedzmy śniadanie lekkostrawne, ale zawierające białko. Dzięki temu będziemy dłużej syci i nasz układ pokarmowy zacznie pracować. Nasz organizm nie przeżyje szoku spowodowanego całodniowym niejedzeniem, a później dostarczeniem mu wieczorem ogromnej ilości pokarmu.

  • Nasze świąteczne śniadanie jedzmy powoli, w spokojnej atmosferze. Starajmy się nie kłócić przy stole, ponieważ stres nie wpływa korzystnie na nasz układ pokarmowy. Zdenerwowanie wydarzeniami ze świata lub sprzeczkami z bliskimi spowoduje, że będziemy zajadać stres.

Świąteczne śniadanko.png

  • Postawmy na stole małe śniadaniowe talerzyki. Dzięki temu nałożymy do naczynia mniej jedzenia. Będziemy jednak widzieć pełny talerz i dzięki temu nasza psychika nie będzie nas nakłaniać do nakładania kolejnych porcji.

  • Podczas spożywania posiłku wyłącz telewizor i inne rozpraszacze. Skoncentruj się na samym jedzeniu. Jedz powoli, delektuj się spożywanym daniem, którego na co dzień nie jemy. Zanim do naszego mózgu dotrze informacja o najedzeniu, minie około 15-20 minut od posiłku. Urządzenia elektroniczne sprawiają, że nie mamy kontroli nad naszym uczuciem sytości i jemy więcej, niż potrzebujemy.

  • Jeżeli to możliwe, zamiast smażenia, postaw na potrawy duszone, pieczone, gotowane lub na parze. Ryby dają nam mnóstwo możliwości przygotowania.

  • Do pierogów lub bigosu dodaj parę ziaren kopru włoskiego. Zioło to działa łagodząco na problemy trawienne.

  • Kup już dziś w aptece lub w sklepie zielarskim produkty z ostropestem plamistym. Zioło to zawiera spore ilości silimaryny, która działa ochronnie i regenerująco na hepatocyty (komórki wątroby). Posiada też silne właściwości antyoksydacyjne. Ponadto, wspomaga proces trawienia i wydzielanie żółci.

Ostropest plamisty.png

  • Jeżeli jednak dolegliwości żołądkowe się pojawią, warto popijać herbatki z rumianku, melisy czy kopru włoskiego. Pomogą nam w zniwelowaniu zgagi i wzdęć, przyspieszą trawienie, wspomogą też wydzielanie żółci.

  • Nie zapominaj o umiarkowanej aktywności fizycznej. Jeżeli na co dzień nie chodzisz na siłownię lub nie biegasz, absolutnie nie zachęcamy do uprawiania tego typu sportów w okresie okołoświątecznym. Taka praktyka również jest szokiem dla naszego organizmu, który może spowodować zakwasy, problemy gastryczne, zasłabnięcia bądź kontuzję. Dobrym pomysłem natomiast jest spacer z bliskimi między posiłkami lub tuż po. Oprócz znanego nam już „rozruszania stawów” czy spalenia kalorii po przyjęciu, jest to doskonała okazja do zacieśnienia więzi z rodziną bądź przyjaciółmi, a także delektowania się otoczeniem. Tego nie zapewni nam telewizor.

Romantyczny zimowy spacer.png

Co z osobami, które są na diecie?

Według Joanny Lewandowskiej-Bieniek, w wyjątkowe okazje warto pozwolić sobie na małe odstępstwo, ponieważ „nie sztuką jest męczyć się psychicznie”. Taka praktyka może skutkować tym, że pod przyjęciu, w wyniku frustracji i niedojedzenia, zjemy połowę zawartości lodówki, co nie pomoże nam w odchudzaniu. Ponadto, stres wywołany niejedzeniem smakołyków, na które inni mogą sobie pozwolić, powoduje wytwarzanie kortyzolu. Hormon ten zatrzymuje proces odchudzania, pomimo wysiłków. Paradoksalnie, w wyniku zatrzymania wody, możemy wręcz przybrać na wadze.

Co możemy więc zrobić? Nasza dietetyczka radzi: Zjedzmy po trochu. Spróbujmy po prostu po małej łyżce lub po małej porcji każdej potrawy. To nas uszczęśliwi, wydzielą nam się endorfiny, będzie nam przyjemnie i te święta nie będą takie frustrujące. Przez te dwa dni my naprawdę nie przytyjemy, jak niektórzy twierdzą.

Stół wigilijny.png

Jeżeli na stole pojawi się alkohol…

Nierzadko podczas Wigilii lub przyjęcia świątecznego na polskich stołach pojawia się alkohol. Wspomniano o kilku prostych zasadach, które pomogą nam uniknąć przykrych konsekwencji związanych z piciem:

  • Nie przesadzajmy z alkoholem.

  • Pomiędzy jednym kieliszkiem a drugim, należy sobie dać 20 minut przerwy, ponieważ to tyle czasu zajmuje wchłanianie się alkoholu i jego trawienie. Brak przerwy zwiększa ryzyko przyjęcia zbyt dużej ilości alkoholu „na raz”.

  • Zacznijmy już kilka dni przed spożywać produkty ze wspomnianego ostropestu plamistego dzięki jego dobroczynnemu wpływowi na wątrobę.

  • Nie pijmy na pusty żołądek! To prosta droga do upicia się. Warto też zjeść rano śniadanie, ponieważ po zjedzeniu samego większego obiadu, nasz organizm będzie miał problem z trawieniem alkoholu.

  • Jeżeli jednak rano obudzimy się z kacem: Podstawą rekonwalescencji poalkoholowej jest witamina C i glukoza, aby organizm miał energię do walki dolegliwościami poalkoholowymi. Wypijmy po przebudzeniu się letnią herbatę z cukrem i cytryną. Dobrym pomysłem jest wypicie soku z cytrusów, np. pomarańczowego. Dużo witaminy C zawiera też sok z aronii. Jedzmy warzywa i owoce.

  • Zaopatrzmy się zawczasu też w elektrolity. Podczas picia alkoholu zwiększa się diureza, czyli wydalanie moczu. Prowadzi to do odwodnienia, dlatego następnego dnia odczuwamy tak przykre dolegliwości, np. ból głowy czy suchość w gardle. Poza pomocą w ponownym nawodnieniu, elektrolity zawierają też często witaminę C i glukozę, które pomagają w walce z kacem i regeneracji organizmu.

Kielonek świąteczny.png

Możecie odsłuchać audycję tutaj: https://plock.fm/szalenstwo-przy-swiatecznym-stole-2/

Inne podcasty z udziałem Joanny Lewandowskiej-Bieniek w Radiu Płock Fm możecie znaleźć w zakładce Home Lab w Mediach.


Mamy nadzieję, że porady naszej dietetyczki pomogą Wam utrzymać dobre samopoczucie po Świętach. Warto też profilaktycznie sprawdzić stan swojego zdrowia. W tym tygodniu możecie uzyskać 15% zniżki na Pakiet Sercowy z kodem SERCE15 lub 10% zniżki na wszystkie badania i pakiety z kodem SANTA10. * Pobranie krwi odbędzie się w domowym zaciszu, w wybranym przez Was terminie dzięki wykwalifikowanemu personelowi medycznemu.

Korzystając z okazji pragniemy Wam życzyć zdrowych i radosnych Świąt spędzonych wśród osób które kochacie. Niech będą one przede wszystkim czasem spokoju i odpoczynku.

Życzenia świąteczne.png

button (5).png

*Przedstawione oferty cenowe mają charakter informacyjny, nie stanowią oferty handlowej w rozumieniu Art.66 par.1 Kodeksu Cywilnego.